+3
Grzegorz40 26 lutego 2014 18:49
Obwodową, a następnie żółtą linią metra podjechałem do Galerii Tretiakowskiej (Третьяковская галерея, Triet’jakowskaja galierieja). Wysiadłem na stacji Третьяковская (pomarańczowa linia metra nr 6 Калужско-Рижская, Kałużsko-Riżskaja lub żółta linia metra nr 8 Калининская, Kalininskaja). Główna siedziba Galerii Tretiakowskiej znajduje się w zaułku Ławruszynskim nr 10 (Лаврушинский переулок), ok. 300 m od stacji metra.

Od czasu do czasu lubię pogapić się na piękne obrazy. Być może to nudziarstwo, ale po prostu to lubię. Dla miłośników malarstwa Moskwa ma wiele do zaoferowania. Można się np. wybrać do Muzeum Sztuk Pięknych im. Puszkina. Nazwa muzeum jest trochę myląca, gdyż z patronem niewiele ma wspólnego. To wielkie muzeum, taki kombinat muzealny w zakresie sztuk pięknych, tysiące eksponatów w czterech budynkach, wszystkiego za jednym podejściem nie da rady zwiedzić. Najcenniejsze obrazy zgromadzono w budynku przy Wołchonce 14 (ул. Волхонка), tj. w Galerii Sztuki Krajów Europy i Ameryki XIX-XX w. Tutaj podziwiać można dzieła takich europejskich mistrzów jak: Eugene Delacroix, Francisco Goya, Henri de Toulouse-Lautrec, Claude Monet, Edouard Manet, Auguste Renoir, Paul Cezanne (kilka jego obrazów z Muzeum Puszkina miałem okazję oglądać w styczniu na przekrojowej wystawie Cezanne’a w Budapeszcie), Paul Gauguin, Vincent van Gogh, Henri Matisse, Pablo Picasso. To tylko ci najbardziej znani. Strona internetowa Muzeum Puszkina: http://www.arts-museum.ru/ oraz strona samej Galerii Sztuki Krajów Europy i Ameryki: http://www.newpaintart.ru/

Jako że w Rosji byłem po raz pierwszy, a czas miałem ograniczony, odpuściłem sobie malarstwo zachodnioeuropejskie. Zamiast tego, postanowiłem zapoznać się malarstwem rosyjskim. Jedną z najcenniejszych na świecie kolekcji tego malarstwa znajdziemy w Galerii Tretiakowskiej, popularnie zwanej Tretiakowką.



Niezwykła Fontanna Sztuk (Фонтан искусств, Fontan isskustw) nieopodal Galerii Tretiakowskiej. Otwarta w 2006 r., była podarkiem od władz Moskwy na 150-lecie Galerii.

Zauważyłem, że Rosjanie tzw. sztukę wysoką cenią sobie bardzo. Galeria w piątek wieczorem, czyli w czas wybitnie imprezowy, bynajmniej nie świeci pustkami. I odwiedzają ją przede wszystkim właśnie Rosjanie, a nie turyści zagraniczni. Generalnie, zarówno w trakcie przygotowań do wycieczki, jak i w trakcie samej wycieczki poczyniłem kilka ciekawych obserwacji w zakresie stosunku Rosjan do kultury i obserwacje te dla Rosjan wypadły tylko na plus. No, ale nie od dziś mówi się, że podróże kształcą ;-) Np. w odniesieniu do baletu, dziedziny sztuki, która od dawna cieszy się szczególnym uwielbieniem Rosjan, zauważyłem, że gwiazdy baletu, niejednokrotnie osoby bardzo młode, gwiazdami są naprawdę, to znaczy, że są powszechnie rozpoznawalne, udzielają wywiadów telewizyjnych, a popularnością nie ustępują celebrytom. Jeśli np. wrzucimy na YouTube imię i nazwisko „Екатерина Кондаурова” (Jekatierina Kondaurowa), to przekonamy się, że ta prima balerina Teatru Maryjskiego w Sankt Petersburgu, ma za sobą szereg wywiadów telewizyjnych i to wywiadów, których udzieliła w okresie, gdy była jeszcze tylko pierwszą solistką. Jakoś ostatnio nie widziałem w telewizji żadnego wywiadu z naszymi rodzimymi gwiazdami baletu ;-) Inna rzecz, która niestety stawia Rosjan w korzystnym świetle, to czytelnictwo. Niestety, bo na zasadzie porównania Polaków stawia w świetle niekorzystnym ;-) Otóż, Rosjanie to naród zdecydowanie czytający. Czyta każdy, młody, stary, w autobusie, w metrze, na długich schodach ruchomych do metra. Rosjanie każdą chwilę wykorzystują na lekturę. Czasami pół wagonu w metrze czyta albo zwykłą książkę, albo elektroniczną. Czytników e-booków na ulicy widziałem znacznie więcej niż u nas.



Wejście do Galerii Tretiakowskiej projektu Wiktora Wasniecowa. Przed galerią stoi pomnik jej założyciela, przemysłowca i kupca, Pawła Tretiakowa.

Paweł Tretiakow rozpoczął gromadzenie swojej kolekcji w połowie XIX w. Po upływie kilkudziesięciu lat kolekcja rozrosła się do: 1.276 obrazów, 471 rysunków i 10 rzeźb artystów rosyjskich oraz 84 obrazów zagranicznych mistrzów. Tretiakow całą swoją prywatną kolekcję podarował miastu. Dziś zbiory Tretiakowki obejmują 130 tysięcy eksponatów sztuki rosyjskiej od XII do początków XXI w.

W Galerii niestety po raz pierwszy zderzyłem się z jawną i co najgorsze oficjalną dyskryminacją cudzoziemców. Bilety dla cudzoziemców kosztowały 400 rubli, a dla miejscowych, tzn. dla Rosjan i dla obywateli Wspólnoty Niepodległych Państw tylko 300 rubli. Zagraniczni uczniowie i studenci wejdą za 250 rubli. Możliwość robienia zdjęć: 200 rubli. Do tej pory byłem nieświadomy tego rozróżnienia, tzn. inaczej, wiedziałem, że ceny dla obcokrajowców mogą okazać się wyższe, ale nie sądziłem, że wynika to z oficjalnych cenników. No cóż, niestety wyższe ceny dla cudzoziemców są normą w rosyjskich muzeach. W tych okolicznościach dobra znajomość rosyjskiego na pewno pomaga ;-) Oficjalna strona Galerii Tretiakowskiej to: http://www.tretyakovgallery.ru/ Galeria czynna jest codziennie, z wyjątkiem poniedziałków, w godzinach 10-18 (w czwartek i piątek, dłużej, do godziny 21). Rozplanowanie sal i ekspozycji do pobrania w pdf: http://www.tretyakovgallery.ru/datadocs/doc_930pu.pdf

Galeria to oczywiście punkt obowiązkowy dla miłośników malarstwa rosyjskiego. Przekonany jednak jestem, że spodobałaby się również i tym, którzy na co dzień malarstwem się nie interesują. Sam trochę byłem w takiej roli. Nie znałem wcześniej malarstwa rosyjskiego, tzn. oczywiście słyszałem o: Wiktorze Wasniecowie, Ilii Riepinie, Michaile Wrublu, mistrzach ikonopisarstwa, jak: Andriej Rublow, Teofan Grek, czy Dionizy, ale większości malarzy po prostu nie znałem. I może rzeczywiście warto odwiedzić Galerię bez wcześniejszego „obciążenia” wiedzą. Po prostu większość obrazów jest znakomita, każdy średnio wrażliwy człowiek się zachwyci i natychmiast będzie chciał się dowiedzieć, kto dany obraz namalował. Z tym niestety jest dużo gorzej, bo opisy obrazów są dosyć lakoniczne. Ponadto, tematyka niektórych obrazów, ściśle powiązana z historią carskiej Rosji, jest wyjątkowa. Podobnych obrazów nie znajdziemy w galeriach zachodnioeuropejskich.





Trzej bohaterowie. Malowanie obrazu zajęło Wasniecowowi prawie 20 lat (skończył w 1898 r.). Chyba się opłaciło, bo to nadal jeden z najbardziej popularnych rosyjskich obrazów, przywoływany przy okazji różnych świąt państwowych.



Portret fundatora Galerii, Pawła Tretiakowa pędzla Ilii Riepina (1883).



Ten obraz pamiętam jeszcze z mojego podręcznika do historii. Iwan Groźny zabija swojego syna; również autorstwa Ilii Riepina z 1885 r. Po kilkudziesięciu latach, w 1913 r. obraz ucierpiał od trzech uderzeń nożem zadanych przez wandala. Zrozpaczony kustosz Galerii, gdy się o tym dowiedział, rzucił się pod pociąg. W praktyce, Riepin od początku musiał namalować twarze postaci.







Bojarynia Morozowa. Obraz Wasilija Surikowa z 1887 r. Historyczne wydarzenia były pretekstem do przedstawienia ludu rosyjskiego w całej swojej różnorodności.





Procesja religijna w Gubernii Kurskiej. Ilia Riepin (1880-1883).





Przyjęcie dowódców kozackich przez Aleksandra III w Pałacu Pietrowskim w Moskwie. Ilia Riepin (1885).





Portret Konstantina Arcybusziewa pędzla Michaiła Wrubla (1896-1897).



W 2006 r. otwarta została specjalna, nowoczesna sala poświęcona wyłącznie twórczości Michaiła Wrubla. To najciekawszy rosyjski malarz przełomu XIX i XX w. Na zdjęciu ogromne panneau Księżniczka Marzenie, które w Moskwie odnajdziemy również na ...



... fasadzie Hotelu Metropol. Foto: http://irga101.livejournal.com/818784.html



Królestwo ikon.

#img19

Dodaj Komentarz